„ZOSTAŃ ZE MNĄ” – „Keep the Lights On”

 

zostań

 

Pamiętam gdy po Wrocławiu wszędzie wisiały plakaty reklamujące ten tytuł jako nowość. Powiem szczerze nie pamiętam, by tak promowano jeszcze historię miłosną dwóch mężczyzn. O filmie było głośno – to fakt. Ja zobaczyłem go dopiero teraz, po wielu miesiącach i nie żałuje tego wyboru. Zapewne takie filmy pokazują wiele dla społeczeństwa, iż świat gejów tak naprawdę niczym się nie różni od świata heteroseksualnego. To nie jest przyjemna historia … to na pewno historia prawdziwa i mocna w swojej przemowie. To walka o życie, o miłość, o człowieka … o siebie. Do czego jestesmy zdolni by pokonać przeciwności? Co możemy poświęcić by ratować siebie? … wiele pytań nasuwa się po obejrzeniu „Keep the Lights On”.

Film jest formą trzech przedzielonych kilkuletnimi antraktami odsłonach – opisuje burzliwą historię tego związku do roku 2007, z jego wzlotami i upadkami, rozstaniami i powrotami. Właściwie jest to opowieść o dwóch uzależnieniach: Paula od kokainy i Erika od Paula. Uczucia kontra nałóg, wydający się niepokonanym przekleństwem.

Ten obraz opowiada przede wszystkim o wielkiej daremności racjonalnej konstrukcji życia. Nieważne jak wysoką cenę zapłacimy za złą miłość i fatalną namiętność, gdyż nie zastanawiamy się nad tym. Gdzieś na samym końcu, gdy zrobimy bilans zysków i strat, wszystkie chore doświadczenia zbawią zdrowy, ale nudny dalszy ciąg. Jaki to przykry obraz prawdy życia.

„Zostań…” jak wielu uważa, nie jest po prostu filmem „gejowskim”. Nie znajdziemy w nim również  nic z sentymentalnego romansu. Jest to film  który z bolesną dokładnością rozwija pełną paletę ułomnych ludzkich emocji, które dotyczą każdego bez względu na kolor skóry czy orientację seksualną.

Ważnym elementem jest również to, że film mimo iż pokazany jest w prost, dosadnie nie jest wulgarny. Reżyser Ira Sachs w ciekawy sposób portretuje cielesność i seksualność, zdjęcia nie są nieśmiałe, rozmyte, nie upiększają ciała, nie romantyzują go. Kamera podchodzi do scen w sposób naturalny a nawet można rzec neutralny, nigdy jednak co ważne nie przechodzi na stronę wulgarności.  Myślę, że to podejście twórcy odzwierciedla przesłanie całego filmu, w którym seksualność stanowi mocno integralny element naszego świata, życia, codzienności wpisany równie naturalnie co pragnienie czy głód. Pokazuje nam się również kolejny ważny aspekt życia. Na podstawie tych dwóch bohaterów widzimy, jak ważna jest szczerość wobec siebie, otoczenia, bliskich. Nigdy nie chować się w cieniu, nie zamiatać problemów pod dywan. Utrzymywanie nawet najbardziej bolesnych kwestii na powierzchni, by zamiast je przypudrować i zapomnieć, móc się z nimi skonfrontować z podniesionym czołem i otwartością i gotowością do kompromisu. Ta realność bardzo uderza w widza. Staramy się rozumieć ten stan, tą miłość a raczej utrzymanie tej miłości.

Jest to film zarazem piękny jak i przygnębiający. Rzadko pojawia się uśmiech na naszych ustach, a nawet gdy już jest to oczekujemy w następnej scenie smutku. Obraz poważny od początku do końca. Nie wiem czy dla każdego, trzeba mieć indywidualne podejście do tematu jakim jest homoseksualizm.  Na pewno to dobrze zrobiony film budzący emocje różnego typu. Przez godzinę i 40 minut ani razu się nie nudziłem. Historia ciągnie nas za sobą, siadamy w kolejkę i jedziemy z bohaterami tą trasą życia.

Uważam, że warto zobaczyć „Zostań ze Mną”, by poznać życie również w tym świecie, nie różniącym się praktycznie niczym od reszty.

 

 

4 myśli na temat “„ZOSTAŃ ZE MNĄ” – „Keep the Lights On”

  1. I think everything published made a lot of sense.
    However, what about this? what if you were to create a awesome post title?

    I ain’t saying your information is not good, but what if you added a post title that grabbed people’s attention?
    I mean ZOSTAŃ ZE MNĄ – Keep the Lights On | BIERKI // SZTUKI
    is kinda boring. You might glance at Yahoo’s home page and note how they create article titles to grab viewers to open the links. You might add a related video or a picture or two to get readers interested about what you’ve got to say.
    Just my opinion, it could bring your posts a little livelier.

  2. When covering the area, it should be enough to use a regular bandage.
    As a word of caution you should also never try to manually remove the warts yourself, as that can lead to the virus spreading.
    Others think tanning and sunning themselves will dry up their skin and pimples to eliminate their acne.

  3. I’m pretty pleased to find this web site. I wanted to thank you for your time just for this fantastic read!! I definitely savored every part of it and I have you book-marked to see new stuff in your site.

Dodaj komentarz